piątek, 18 maja 2012

Rozdział 22

-wow to jesteście razem ? - zapytał Lou
Paula i Harry spojrzeli na siebie i zaczęli się śmiać
-to miał być żart - powiedział Harry
-żart ? po co ? - zapytał zdziwiony Lou
-żeby zobaczyć twoją minę - odpowiedziała Paula
-kiepski... - powiedział Lou
-chodźmy już - zaśmiałam się
Gdy doszliśmy do domu Niall i Liam czekali na nas przed drzwiami
-słonko przepraszam cię - powiedział
-oj daj spokój - przytuliłam go
-no okej idźcie spać  - powiedziała Paula
-spać ? - zapytał Lou
-tak ! już ! musicie wytrzeźwieć ! - powiedziałam
-ja pierwszy - zerwał się Lou i pobiegł na górę, a zaraz za nim Niall, Harry, Zayn, Liam...
-okej to idziemy - zapytałam Pauli
-idziemy? gdzie ? - zapytała zdziwiona
-jak to gdzie dzisiaj jest 29 sierpień ! - powiedziałam
-aha i co w związku z tym
-Liam ma urodziny ! - powiedziałam
-aaa no tak - powiedziała
Poszłyśmy do centrum handlowego poszukać jakiegoś prezentu dla chłopaka ale nic fajnego nie było ! jakiś koszmar...
-co możemy kupić chłopakowi który jest mega sławny i ma wszystko? - zapytała Paula
-nie mam pojęcia - odpowiedziałam z dziwną miną
Po kilku godzinach chodzenia po najróżniejszych sklepach...
-ja się poddaję - powiedziała Paula siadając na ławce
-ja chyba też - zrobiłam to samo
Nagle moim oczom ukazał się mały szczeniak !
-ej spójrz ! - zawołałam
-co ? szczeniak ! - powiedziała
-na tak ! Liam'owi na pewno się spodoba - powiedziałam
-ale serio ? szczeniak ? - zapytała ponownie
-no spójrz jaki śliczny
-przecież nie dasz mega gwieździe szczeniaczka na urodziny ! - zawołała dość poważnie
-a masz jakiś inny pomysł ? - zapytałam
-pójdziemy do innych sklepów na pewno coś znajdziemy - próbowała przekonać
-o nie ! ja mam dość ! bierzemy go ! - spojrzałam na dziewczynę
-okej widzę że nie dasz się przekonać !
-racja - zaśmiałam się
Więc kupiłyśmy Liam'owi pieska...
-wracajmy bo chłopcy mogą zaraz wstać.
-no i co jak wstaną ? - zapytała Paula
-to że niespodzianko-wa impra się nie uda - powiedziałam w biegu
-aha ! to może uprzedzaj mnie przed takimi pomysłami - powiedziała
-okej sorry ! ale ja to planowałam jeszcze przed twoim przyjazdem
W domu...
-mamo jesteś - powiedziałam szeptem
-tak tort gotowy - odpowiedziała
-Paula idziemy budzić chłopaków ? - zapytałam
-co ? a goście ? jakieś dekoracje ?
-wszystko gotowe no chodź - powiedziałam
-okej...
Weszłyśmy do pokoju Zayn'a i obudziłyśmy go. Powiedziałam mu o imprezie Liam'a żeby się fajnie ubrał. To samo zrobiłyśmy z resztą chłopaków. Został tylko Liam
Niall ma za zadanie przyprowadzić Liam'a do ogródka.
Idąc na duł było słuchać Liam'a mówiącego :
-Niall ja chcę do łóżka - powiedział zaspany
-NIESPODZIANKA - zawołali goście...


~~~~~~~~~


Jest następny rozdział :D 
W poprzednim były tylko 4 komentarze ale także było mało wejść na stronę... 
Napiszę jeszcze kilka rozdziałów i zobaczę czy coś się zmieni jeżeli nie to może zacznę pisać nowe opowiadanie :D Komentujcie !!! :)

7 komentarzy:

  1. W takim momencie !? KOBIETOO !! Z niecierpliwością czekam na następny ♥♥♥ .

    OdpowiedzUsuń
  2. własnie wpadłam na twojego bloga i bardzo mi sie podoba :)
    dodaje do obserwowanych blogów i mam nadzieje na wiecej :)
    TYLKO JAK MOGŁAS SKONCZYC W TAKIM MOMENCIE CO?!!! xd
    zapraszam do komentowania 22 rozdziału
    http://galaxy-strawberry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. boskiii następny szybko

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no w takim momencie??? Jak mogłas???? No ja sie pytam jak mogłas? Ale świetny jak sie pojawi nastepony to daj znać. I zapraszam do mnie gdzie sie pojawił 12 rozdział;)
    http://onedirectionlife-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. hihi! świetny!!
    "co? szczeniak?!"
    hahaa! kocham ten moment:P

    OdpowiedzUsuń