sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 22

-czekaj czy ja dobrze słyszę ? - zapytał Harry
-my... my musimy tam jechać rozumiesz ! - zawołałam do Niall'a
-jasne ubieraj się szybko - zawołał
-nie ma mowy ! zawołał Liam zagradzając przejście Niall'owi
-słyszałeś, ona jest w ciężkim stanie :musimy tam pojechać .. -sprzeczał się z nim Niall
-zwariowałeś jesteś na kacu nie możesz prowadzić - tłumaczył Liam
-zamówię taksówkę - darł się z korytarza Zayn
Zebraliśmy się w ciągu 5 minut taksówka już czekała...
Podróż strasznie się dłużyła jak na złość.
Gdy byliśmy na miejscu pierwsza wybiegłam z taksówki w stronę drzwi, Niall pobiegł zaraz za mną zatrzymując mnie:
-to ci nic nie da tylko się bardziej denerwujesz rozumiesz ! - powiedział trzymając w dłoniach moje policzki
-dobrze - szepnęłam ze łzami w oczach
Niall wziął mnie za rękę i poszliśmy..
Harry podbiegł do recepcjonistki i zapytał
-czy przywieziono tu Anne Maccander ?
-tak to tutaj. 4 piętro sala 3 - odparła
-szybko - zawołałam i pobiegliśmy
Z sali akurat wychodził lekarz więc miałam okazję z nim porozmawiać
-co z nią doktorze ? - zapytałam zdenerwowana
-wypadek ogólnie nie był groźny ale Anna ma astmę i nawdychała się dużo pyłu .. to jej bardzo zaszkodziło.. jak na razie jej stan jest stabilny ale musi być pod stałą kontrolą lekarza dyżurnego, jest w głębokiej śpiączce i nie mogę przewidzieć kiedy się obudzi to może być dzień, tydzień , miesiąc, rok albo.. albo nigdy.
Poczułam wielki strach.
-nigdy ale.. ale jak to - zapytałam załamana
-spokojnie nic się nie da przewidzieć, nie jesteśmy jasnowidzami, jestem pewien że przyjaciółka z tego wyjdzie, jest silna..
-dziękuję - schyliłam głowę i poszłam w stronę sali
Chłopcy czekali przed salą bo nie pozwolono im tam wejść
poszłam więc sama usiadłam obok śpiącej dziewczyny i zaczęłam płakać..
-po kilku godzinach przyszedł po mnie Niall siedział przez ten cały czas na korytarzu czekając.
-to nie ma sensu chodź proszę Cię - powiedział
-ja tu musze zostać.. ja - jąkałam się
-nie.. to ci nic nie da za chwile wieczór, rano przyjedziemy dobrze ? - zapytał
-no.. ja nie wiem.. - wahałam się
-Jess tu są najlepsi specjaliści, Ann jest pod fachową opieką uwierz mi , proszę cię jedźmy już - namawiał dalej
Widząc jego zmęczenie zgodziłam się , przecież siedział w tym szpitalu kilka dobrych godzin. cały dzień stracił.. a dla niego jeden dzień to naprawdę wiele..
 **W domu**
Wzięłam prysznic przebrałam się do snu i położyłam się obok blondaska.
-ciężki dzień co ? - powiedziałam
-trochę, wiesz nie ma nic gorszego od nudy..
-wiem.. przepraszam cię - pocałowałam chłopaka
-nie masz mnie za co przepraszać, ja dla Ciebie zrobię wszystko - odpowiedział pocałunkiem
-dziękuję Ci Niall... dziękuję że Jesteś .. - przytuliłam się do niego
Gdy spaliśmy ktoś zaczął dobijać się do drzwi.
Niall poszedł otworzyć..
Usłyszałam jakieś krzyki dobiegające z dołu więc zeszłam żeby to sprawdzić..
Zastałam tam Niall'a kłócącego się z Justinem
Gdy Jus tylko mnie zobaczył zaczął krzyczeć :
- to twoja wina rozumiesz twoja ! Gdybym cię nie poznał to do niczego by nie doszło !
-co ty wygadujesz, to nie jej wina ! - zerwał się Niall
-posłuchaj mnie gdybym jej nie poznał to nie zakochałbym się w niej ! i nie zaprosił bym Ann do tego durnego klubu ! - wpadł w furię
-zakochał ?! człowieku to jest moja dziewczyna rozumiesz ! nie masz prawa tak mówić i nie masz prawa się z nią spotykać rozumiesz - zawołał Niall wyrzucając Justina z domu
Wziął mnie za rękę, był bardzo zdenerwowany i poszliśmy spać.
**Następnego dnia**
Gdy się obudziłam zauważyłam Niall'a siedzącego przy łóżku..
-ty tak całą noc siedziałeś ? -zapytałam chłopaka
-tak, musiałeś wszystko przemyśleć i sam nie wiem co mam z tym zrobić..
-nic nie musisz z tym robić - zaczęłam
-jak nie muszę - przerwał Niall
Justin Biber się w tobie zakochał, a on ma wszystko ..
-ja nie chcę wszystkiego .. Niall ja chcę ciebie - przytuliłam go
Nagle zadzwonił telefon ze szpitala
-słucham
-dzień dobry musi pani szybko przyjechać
-ale co się stało
-wszystko na miejscu , proszę przyjechać .....

~~~~~~~~
Heyyy ! Wiem, Wiem  nudny jak zwykle.. ale obiecałam więc dodaje w każdy weekend ;d
Piszcie komentarzeee <3 Jeśli macie pytania: http://ask.fm/Newsinger Miłego czytania :D !


 

sobota, 19 stycznia 2013

Rozdział 22

...wrócę - odpowiedziałam ze łzami w oczach
To nie były łzy smutku to raczej łzy mojego cholernego szczęścia że mam kogoś takiego jak On.. jak Niall
Chłopak bez wahania wziął moją torbę, objął mnie mocno i poszliśmy o taksówki czekającej przed szkołą.
Siedziałam w samochodzie cały czas wtulona w chłopaka mogłabym zostać w jego ramionach przez wieczność.
Chłopak zaniósł torbę na korytarz a ja brałam jeszcze podręczną torebkę chłopak wrócił zapłacił za taksówkę i szliśmy w stronę domu.
-stój - zawołał
-Niall coś się stało ? - zapytałam zaniepokojona
-nie, ale nie możesz tam wejść tak po prostu - powiedział
-co ?jak to ? - dopytywałam
-a tak - zaśmiał się
Wziął mnie na ręce i przeprowadził przez próg
-nie zostawiaj mnie już nigdy więcej - szepnął mi do ucha
-nie zrobię tego - odpowiedziałam
Położył mnie na kanapie i zaczął całować w usta.
-Niall - odsunęłam się
-coś nie tak ? - zdziwił się
-owszem, wytrzeźwiejesz to pogadamy - zaśmiałam się i poszłam do sypialni
Zaraz potem przyszedł chłopak mocno mnie przytulił i położył się
**Następnego dnia**
-kochanie, kochanie wstawaj - usłyszałam szepty blondasa
-Niall co jest - zapytałam przeciągając się
Chłopak siedział nade mną i robił zdjęcia
-haha przestań - zaśmiałam się
Chłopak uśmiechnął się ślicznymi białymi ząbkami
Odłożył aparat, pochylił się nade mną, pocałował w czoło i powiedział:
-śniadanie gotowe księżniczko
-która jest godzina ?- zapytałam
-prawie 11 - zaśmiał się
-coo ? 11 - wyskoczyłam
-dzisiaj niedziela muszę iść do kościoła - zerwałam się
-spokojnie mamy na 15 - powiedział
-a teraz się ubierz i idziemy na śniadanie - pocałował mnie
-po chwili zeszłam na dół i zobaczyłam cały zespół One Direction siedzący przy stole i jedzący śniadanie
-Jessi ! - zawołał Lou, przybiegł i mocno nie wyściskał
-louuu dusisz mnie - ledwo powiedziałam
-przepraszam - zaśmiali się wszyscy
-eii zostaw ją ! - podszedł Harold 
-Jessi, nasza śliczna Jessi - powiedział i mocno mnie przytulił
-śliczna ? - zapytałam
ciekawe z której strony..
-z każdej - powiedział Zayn wychodzący zza lokersa i zaraz po nim Liam
-dobrze że jesteś - przytulił mnie Liam i wyszeptał
-noo to jak już mi wyściskaliście MOJĄ dziewczynę to możemy jeść - powiedział Niall obejmując mnie
-jestem zaa - usiadłam
Śniadanie było wspaniałe i to wszystko przygotował sam Niall aż trudno uwierzyć, mógł zadzwonić po kogokolwiek, a zrobił to sam. To jest wspaniałe że chłopcy mimo sławy potrafią być sobą, potrafią być tacy zwyczajni.
-okey więc mamy niedzielę.. to jakie plany na dzisiaj ? - zapytał Lou wżerając marchewkę
Wszyscy popatrzyliśmy na siebie i powiedzieliśmy równo
-IMPREZA ! - i zaczęliśmy się śmiać
Do 15 oglądaliśmy filmy jakiś romans i horror i poszliśmy do kościoła.
Po powrocie mieliśmy 2 godziny na zorganizowanie się, przygotowanie  na imprezę
Spotkaliśmy się na miejscu.
**Impreza**
Byliśmy w miejscu dla vipów  ku mojemu zdziwieniu zauważyłam także Justina i Ann
-Jessica !- zawołała dziewczyna i podbiegła do mnie
-Ann co ty tutaj robisz - dziwiłam się
-Justin zadzwonił i zaprosił mnie rozumiesz ! - zawołała podekscytowana
-to wspaniale - ucieszyłam się
-jasne - zawołała
-Jessi zatańczysz ? - zapytał Niall
-z przyjemnością  odpowiedziałam
 Przetańczyliśmy całą noc Było cudownie.
**Następnego ranka**
Obudziłam się w domu obok Nialla na podłodze leżała reszta, nie pamiętałam za wiele w końcu pierwszy raz tak dużo wypiłam.
-Jessi przynieś mi coś do picia proszę cię - zawołał Niall
-oczywiście już idę - odpowiedziałam
Zczołgałam się z łóżka z ledwością i poszłam..
Na dole był włączony telewizor leciały poranne wiadomości
Nagle moją uwagę przykuły słowa prezentera
"Wczorajszej nocy Club Vipowski zawalił się o godzinie. 3.53"
to niemożliwe jestem pewna że chwilę przed tym wyszliśmy
-Najcięższą ofiarą wypadu jest młoda dziewczyna Anna partnerka Justina Bibera
-nie.. - powiedziałam szeptem i upuściłam szklankę...


~~~~~~~~

Hay hey ;D Jak się podoba rozdział  według mnie nudny ale spoko rozkręci się, zobaczycie ;D Może chcecie by wasza bohaterka pojawiła się w opowiadaniu i była z którymś z chłopaków ? Jeśli tak piszczcie śmiało ;D Noo..to może ja nie będę się rozpisywać ;D trzymajcie się ciepło ! 1D Love ;D Miłego czytania :D

sobota, 12 stycznia 2013

Rozdział 21

Mój świat się zawalił tak nagle.. bardzo mnie to dotknęło, nie chciałam słuchać jakichkolwiek tłumaczeń ze strony Niall'a po prostu chciałam zostać sama. W szkole mamy specjalne pokoje jeśli ktoś chciałby zostać na noc taki mini hotelik dla uczniów.
Napisałam Ann dokładnie gdzie jestem i podałam jej numer pokoju, poprosiłam ją by nic nie mówiła Niall'owi..
Kilka godzin później:
Przyszła Ann z moimi rzeczami:
-byłam też u ciebie w domu wzięłam szczoteczkę, jakieś ubrania i kosmetyki - powiedziała dziewczyna
-dziękuję ci - cicho mruknęłam siadając na łóżku i płacząc
-słońce nie płacz. faceci nie są tego warci - przytuliła mnie Ann próbując pocieszyć
-Ann.. ja go tak strasznie kocham - rozpłakałam się bardziej
-wiem. Ale masz o tym nie myśleć zrozumiano ! - powiedziała stanowczo lecz z lekkim uśmiechem na twarzy.
-dziękuję ci Ann za wszystko - przytuliłam
-co ? ty dziękujesz mi ? kobieto ja dzięki tobie byłam z samym Justinem Biberem w kinie ! rozumiesz Justin <3 - prawie się popłakała ze szczęścia
-a właśnie co z Jusem ? - zapytałam
-wiesz.. trochę zesmutniał po tym jak poszłaś, ale nic mu nie powiedziałam nie martw się - wytłumaczyła
-ok jeszcze raz dziękuję - spojrzałam na nią
-muszę już iść jest póno a wiesz jakie są mamy - zaśmiała się
-no jasne idź, zobaczymy się jutro w szkole - odpowiedziałam
-jasne paaa ;* i nie wasz się o tym myśleć i nie Płacz ! - powiedziała, przytulił mnie i wyszła
Zaraz po wyjściu Ann położyłam się i nadal płakałam coraz bardziej..
Gdy lekko się otrząsnęłam próbowałam zasnąć choć na chwilę była 2 w nocy.
Nagle ktoś zaczął strasznie bić w drzwi, założyłam na siebie szlafrok i poszłam sprawdzić co się dzieje. W drzwiach zobaczyłam totalnie pijanego Niall'a...
-co ty tutaj robisz - zirytowałam się
-Jessica !!! Ja cię KOCHAM rozumiesz tak strasznie cię kocham ! Jestem idiotą totalnym zerem ! proszę cię wybacz mi ! - upadł na kolana
-co ty wyprawiasz obudzisz wszystkich zwariowałeś ?! - zwróciłam mu uwagę
-Proszę Cieee !  Proszę wybacz mi ! jesteś dla mnie wszystkim rozumiesz ! - błagał dalej
-Nie Niall miałeś już swoją szansę którą straciłeś rozumiesz ! nie chcę tego dłużej słuchać idź już - myślałam że nie dam rady mu tego powiedzieć, tak go wyprosić ale bardzo go kocham i nie mogę patrzeć jak chodzi z jakimiś innymi dziewczynami. <zapewne modelkami, piosenkarkami, aktorkami> a ja... ja jestem nikim.
-Dlaczego ty mi to robisz Jessi Dlaczego ! - zaczął krzyczeć
-Niall obudzisz wszystkich ! ciszej - zwróciłam mu uwagę
-tak ? no to niech wiedzą JA KOCHAM JESSICĘ !!  zaczął się wydzierać
-Niall ! - wystraszyłam się i wzięłam go do środka
-wytłumacz mi Jessi wytłumacz mi ... - mruczał coś pod nosem
-co ja ci mam tłumaczyć - zapytałam lekko zdenerwowana
-dlaczego ! -zdenerwował się
-słucham !? to ty byłeś w kinie z jakąś lafiryndą ! - zawołałam
-tak ? a to ciekawe bo ja w czasie próby czytałem że ty poszłaś sobie z Biberkiem do kina ! to nie dziwne ! od samego początku mu się podobasz, a ja na to muszę patrzeć i nic nie mogę z tym zrobić Wiesz jak ja się czuję ! jak skończony idiota ! tak bardzo cię kocham chcę byś była szczęśliwa ! dlatego toleruję to że nagrywasz z nim ! ale ja już nie mogę na to patrzeć rozumiesz nie mogę ! - rozpłakał się
-Niall ja...ja nie wiedziałam - zrobiło mi się strasznie głupio
-czego nie wiedziałaś ? że tak strasznie cię kocham i jestem cholernie zazdrosny ! tego nie wiedziałaś to wiedz Kocham cię najbardziej na świecie jak się dowiedziałem o tym kinie to coś we mnie pękło .. zadzwoniłem do kuzynki by ze mną poszła, chciałem to zobaczyć na własne oczy czy to prawda... - mówił zdruzgotany
Po chwili milczenia:
-nie chciałam iść... Ann mnie strasznie prosiła, ona chciała iść z Jusem do kina.. nie ja .. Niall ja myśę tylko o tobie rozumiesz ! Kocham cię !  - przytuliłam chłopaka i żadne z nas nie chciało puścić drugiego.
-wróć do mnie - wyszeptał chłopak...


~~~~~~~~

Haii ! Jest kolejny rozdział zgodnie z umową :D Jak wam się podoba ??
Komentujcieee bo nie wiem czy dalej pisać ;D
Jeśli macie jakieś pytania zapraszam: <TU>
Twitter: <TU>
Jeśli też macie jakieś pomysły piszczcie jeśli okażą się dobre na pewno użyję ich w opowiadaniu ;D
Mam prośbę jeśli możecie wstawiajcie link tego bloga na tt , fb itp. ;D z Góry dziękuję ;D


 

sobota, 5 stycznia 2013

Rozdział 20

Próba trwała kilka godzin..
Gdy wróciłam do domu wszyscy już spali w salonie były resztki kolacji którą Niall przygotował, weszłam po cichu do pokoju i położyłam się obok chłopaka szepnęłam mu do ucha : "przepraszam cię kochanie" i zasnęłam
Następnego dnia..
Gdy się obudziłam nikogo nie było w domu próbowałam się dodzwonić do chłopaków lecz żaden nie odbierał. Zrobiłam śniadanie i poszłam na spacer do parku. Widziałam tak wiele zakochanych par.
Myślałam tylko o Niall'u jak mogłam go wczoraj tak zawieść.
Przyszedł sms od Luis'a:
-hej Jessi jesteśmy w studio i nagrywamy nowe kawałki na płytę.. wrócimy dość późno ;* Twój Lou <3
-cały dzień sama, co mogę zrobić  - pomyślałam
Napisałam do Anny sms:
-Hej Ann co dzisiaj robisz ? chłopaków nie ma może przejdziemy się do kina ? co ty na to ? ;3
Nie musiałam długo czekać na odpowiedź:
-jasne będę u ciebie za 20 minut ;*
Wróciłam do domu wzięłam prysznic i założyłam ręcznik , usłyszałam dzwonek do drzwi nie mogłam jeszcze wyjść z łazienki dlatego zawołałam:
-wejdź
Wyszłam okryta krótkim ręcznikiem;
hej Ann poczekaj chwilę zaraz się ubiorę i wyjdziemy - zawołałam jeszcze z korytarza
Gdy weszłam do pokoju doznałam szoku.. w salonie nie było Ann lecz stał tam Justin
-AAA Boże Jus co ty tu robisz ! - zawołałam cofając się
-yy przyszedłem zapytać kiedy kolejna próba - powiedział ciągle się patrząc
-alee .. - mówiąc to do pokoju weszła Ann
-hej kupiłam pączki - powiedziała wchodząc
Ann zobaczywszy mnie w samym ręczniku i Justina w na przeciwko mnie stanęła zamurowana, a pączki wylądowały na podłodze
-Jessi co tu jest grane - mówiła wytrzeszczając oczy i nie odrywając wzroku od chłopaka
-to tylko tak wygląda - powiedziałam
-okey.. ale jak by to Niall zobaczył to ta wymówka nie przejdzie .. -powiedziała
- to nie wymówka to przypadek - powiedziałam wychodząc
Przebrałam się i zeszłam na dół
-co ty tu jeszcze robisz Justin ? - zapytałam
-wybacz ale musimy się umówić na próbę .. - powiedział
-jestem zajęta wychodzimy do kina chyba nie chcesz tu sam zostać ? - zapytałam
-niee, to pójdę z wami o ile nie będę przeszkadzał - zaśmiał się
-wiesz chciałyśmy porozmawiać - powiedziałam
-no co ty porozmawiamy w szkole  - wyskoczyła dziewczyna
Jus oczywiście że możesz iść -dodała
Lekko zdenerwowana wzięłam dziewczynę na bok i powiedziałam
-Niall będzie strasznie zły jak się dowie, a dowie się na pewno
-nie dramatyzuj będzie dobrze
-nie, nie będzie, on nie może z nami iść
-to było moje marzenie spotkać Justina Bibera, a co dopiero pójść z nim do kina Jessi proszę !!
-Niall jest na mnie już zły, a co dopiero jak się dowie że byłam w kinie z Justinem
-to się nie dowie - zaśmiała się
-tak ?coś jesteś nie w temacie, jeśli tylko wyjdziemy z tego domu banda paparazzi nas napadnie i zrobią dziesiątki zdjęć nim się ich pozbędziemy cały świat będzie wiedział że dziewczyna Nialla Horana, jej przyjaciółka i Justin Biber byli w kinie
-no  proszę Jessi
-może idźcie sami - powiedziałam głośno
-wiecie.. jeśli mam przeszkadzać to nie pójdę - zawołał Justin
-no co ty ! jasne że idziesz - zawołała Dziewczyna
-Ann - szturchnęłam ją
okey to idźcie razem -powiedziałam
-nie no co ty idziesz z nami - zawołał Jus
Po wielu sprzeczkach poszłam z nimi..
Jak wspominałam dziesiątki fotek
W kinie:
Na Justina napadło wiele fanek, był zajęty więc poszłyśmy z Ann zająć miejsca, przed nami siedział chłopak podobny do Niall'a...
Przyszedł Jus i seans się zaczynał
-w połowie filmu wyszłam do toalety, wracając zobaczyłam chłopaka przypominającego Niall'a wychodzącego z jakąś dziewczyną, podeszłam bliżej to co się okazało zaszokowało mnie:
-Niall ?! podeszłam do pary
-Jessica !? co ty tutaj robisz - zapytał oddalając się od dziewczyny
-ty.. ty.. jak mogłeś powiedziałam i wybiegłam z kina
w drodze napisałam do Ann sms:
-proszę cię po seansie weź moje rzeczy i przynieś je do szkoły dzięki ;*

~~~~~~~

Jest next jak obiecałam w weekend  ;D jak się podoba ??? komentujcie Miłego czytania ;D

Libster Avards

Cześć bardzo dziękuję za nominację, naprawdę bardzo się cieszę że czytacie mojego bloga i że zawsze pojawiają się komentarze :D

Zaczynamy :D

1. Za co lubisz 1D
- Lubię One Direction ponieważ są bardzo prawdziwi, nikogo nie udają.

2. Czy wyobrażasz sobie swoje życie bez muzyki?
-Niee ma opcji. Muzyka to całe moje życie sama śpiewam tworzę muzykę. Myślę że życie bez muzyki było by bez sensu.

3. Lubisz kakao?
-haha tak bardzo :D

4. Jakie swoje cechy charakteru zmieniła byś ?
-jestem uparta i nie zawsze na tym dobrze wychodzę, mam słomiany zapał zabiorę się do czegoś i nie umiem w tym wytrwać <pracuję nad tym>

5. Opisz się w trzech słowach
-miła, uparta, zawzięta

6. Ulubiony film?
-ostatnio bardzo spodobał mi się Hobbit i dziewczyna w czerwonej pelerynie ;D

7.Ulubiona książka?
-O powieści z Narni ;D

8. Dokończ: Gdyby nie 1D to....?
-nie poznałabym najprzystojniejszego i najbardziej cenionego zespołu przez nastolatków i nie tylko na świecie <3

9. Dzięki komu zaczęłaś pisać?
-na pewno dzięki 1D <3 i dzięki innym blogom w których się zakochałam

10. Twoje hobby?
-Śpiewać, śpiewać tylko śpiewać <3

11. Ulubione jedzenie?
-pizza <3