poniedziałek, 31 grudnia 2012

Rozdział 19

- Justin ? - zdziwiłam się
-tak, masz gościa - powiedział Niall wychodząc
-eii  ty dokąd zostajesz - zatrzymałam go
-nie chce wam psuć takiej chwili - powiedział i zmierzył chłopaka wzrokiem
-Niall głupolu zostań  zaśmiałam się
Chłopak mnie objął i staliśmy naprzeciw Justina
-o co chodzi ? -zapytałam
-chciałem ci zaproponować  nagranie piosenki na moją płytę - zaśmiał się chłopak
-coo ? na twoją płytę która ma być hitem i na którą czeka cały świat ?! Poważnie ?! - zapytałam pełna emocji
-haha tak poważnie - zaśmiał się
-Niall co ty na to - zwróciłam się do chłopaka
-to twoja decyzja - odsunął się chłopak i poszedł
-Justin przepraszam ale nie mogę, lepiej będzie jak pójdziesz - powiedziałam smutno
-dobrze, ale zastanów się nad propozycją ja będę czekał - wyszedł
Poszłam się położyć kilka minut później dołączył Niall
-przepraszam powiedział - kładąc się obok mnie
-nie masz za co - powiedziałam odwracają się w przeciwną stronę
-Jessica ale ja cię kocham nie jest mi łatwo patrzeć na takie rzeczy, szczególnie związanymi z Justinem. - powiedział przytulając mnie
-co ty mówisz - odsunęłam się
to tylko jedna piosenka mogło mi się udać wiesz spełniłabym swoje marzenia czy według ciebie nie zasługuję na to ? ! - zapytałam w złości
-oczywiście że zasługujesz ale ja ci chcę po pomóc możesz mieć piosenkę na naszej płycie - powiedział
-Niall nie, ja nie chcę ciebie wykorzystywać dla sławy rozumiesz nie umiem. Chcę sama to zrobić - przytuliłam go
Po chwili milczenia:
-to powiedz Justinowi że się zgadzasz - powiedział Niall z opuszczoną głową
-słucham ? - zapytałam
-powiedz że się zgadzasz - wstał i pocałował mnie
-Niall ... dziękuję - zawołałam i przytuliłam go
Następnego dnia:
Wstałam wcześnie rano do szkoły spotkałam się w autobusie z Anną i zaczęłyśmy rozmawiać
przez cały dzień David patrzył na dziewczynę
-to miłość od pierwszego wejrzenia - zaśmiałam się mówiąc to Annie
-proszę cię on mnie nie interesuje  powiedziała
mówić to ty możesz ale ja widzę jak na niego patrzysz i jak o nim mówisz - śmiałam się nadal
dziewczyna się zarumieniła
Po zakończeniu lekcji szłyśmy z dziewczyną na autobus lecz spostrzegłam przed bramą szkolną samochód a w nim siedzącego Niall'a po chwili chłopak mnie zawołał na szczęście Anna nie zauważyła go więc się pożegnałyśmy i poszłam w stronę auta.
-Wow Niall - powiedziałam zachwycona
-podoba ci się nowy samochód - zapytał
-jest piękny - pocałowałam go w policzek
-tak i będę nim po ciebie codziennie przyjeżdżał - zaśmiał się
-tak, tak pozarywać do lasek raczej - powiedziałam
-ooo nie ja mam swoją wymarzoną i na pewno jej nie zostawię - powiedział całując mnie w usta i pojechaliśmy
-to jak kolacja dzisiaj ? - zapytał
-jasne  zaśmiałam się
Gdy weszliśmy do domu spostrzegliśmy chłopaków stojących przed kanapą z dziwnymi minami, nagle z kanapy wstał Justin
-o dobrze że już jesteś idziemy na próbę - powiedział , wziął mnie za rękę i pobiegł
-poczekaj ja nie mogę - ledwo powiedziałam
-co ? dlaczego - zapytał
-jestem umówiona z Niall'em - chciałam zawrócić
-nie! Niall poczeka -zawołał wziął mnie za rękę do samochodu i pojechaliśmy na próbę...

~~~~~~~~~

Hejjj ;D rozdział krótki <jak zawsze> długo nie dodawałam wiem wybaczcie mi to ;D postaram się dodawać w weekendy ;D
WG TO>>> Życzę wam udanego sylwestra dużo zabawy ze znajomymi i aby ten rok był weselszy i mniej zabiegany od tamtego :D !


 

niedziela, 11 listopada 2012

Rozdział 18

Następnego dnia.. 6.00
Wstałam wcześnie rano aby pójść pierwszy raz do szkoły, trochę się bałam ale pocieszał mnie fakt że poznam nowych ludzi
Gdy po cichu wychodziłam z pokoju uderzyłam się o łóżko - myślałam że zwariuję jak to boli !
Gdy Niall usłyszał hałas wyskoczył z łóżka gwałtownie
-Jessi nic ci się nie stało ?!
-nie, nie śpij - powiedziałam z wymuszonym uśmiechem na twarzy 
-ale na pewno ? - dopytywał 
-tak Niall na pewno - mówiłam z takim samym uśmiechem 
-dobrze - usiadł spokojnie
gdzie się wybierasz - zapytał 
-idę do szkoły - zaśmiałam się 
-do szkoły ? - dlaczego nic nie mówiłaś podwiózł bym cię 
-nie chciałam robić sensacji, wiesz że jestem z tobą - powiedziałam 
-rozumiem, ale i tak wszyscy wiedzą - zaśmiał się 
-a może nie , muszę iść autobus podjechał pa - pożegnałam się z chłopakiem i poszłam 
Przystanek jest prosto przed naszym domem więc nie miałam z tym problemu. 
Pierwsze co było po wejściu do autobusu to kilkanaście par oczu które mnie mierzyły 
usiadłam obok dziewczyny o czarnych jak noc włosach, zielonych jak szmaragdy oczach delikatnej cerze i modnych ubraniach. Dziewczyna spojrzała na mnie i powiedziała 
-Cześć jestem Anna, i jestem tu nowa 
-Hej jestem Jessica i też jestem nowa 
-oo myślę że się dogadamy - zaśmiała się 
-haha ja też tak myślę - odpowiedziałam 
Po 5 minutach byliśmy w szkole a była ona naprawdę ogromna 
-zgubimy się tutaj - powiedziałam z lekkim przerażeniem i fascynacją 
-ojj tak, na pewno - powiedziała z tymi samymi uczuciami 
Pięknie tu pomyślałam...
Poszłyśmy do dyrektora (trafiłyśmy dzięki mapie szkoły) i on przedstawił nam wychowawczynie. Będę chodzić z Anną do jednej klasy ^ ^ 
Lekcje minęły spokojnie poznałyśmy nowych znajomych (wielu) 
Wracając do domu Annę zaczepił pewien chłopak z naszej klasy David zapytał ją czy by się z nim umówiła. Od razu jej się spodobał ale odmówiła. Nie dziwię jej się zna go tylko jeden dzień. 
Pożegnałam się ze wszystkimi i wróciłam do domu, wchodzę do ogródka a tak stoi...

~~~~~

I jest kolejny ;p czytajcie i komentujcie bo bez komentarzy nie mam natchnienia ;p 
Jakiś nudny wyszedł :( ale myślę że mimo tego przeczytacie ;p
Miłego czytania :D






niedziela, 28 października 2012

Rozdział 17

-AAAA z Justinem - zawołałam
Bardzo kocham 1D ale przed ich poznaniem ubóstwiałam Justina i to przez bardzo długi czas..
Byłam na wielu jego koncertach gdzie tylko się dało.
Znałam jego życie od dzieciństwa, od śpiewania przed teatrem..
Podszedł do mnie chłopak o brązowych oczach, pięknym uśmiechu i powiedział:
-hej, miło mi cię poznać Jessi
Zamurowało mnie, przez chwile nie wiedziałam co odpowiedzieć lecz musiałam się ogarnąć
-mi też ciebie miło poznać Justin - i podałam mu rękę
Chłopak ją ucałował i weszliśmy do studio
Dostaliśmy tekst piosenki i mieliśmy godzinę by się jej nauczyć, chłopcy z 1D poszli do drugiego studio by nagrywać..
Nagle przyszedł Niall zmierzył Justina wzrokiem i poprosił mnie na moment
-Jessi proszę cie nie daj się mu na te jego "piękne" oczy.. - powiedział smutno 
-Niall, ty masz najpiękniejsze oczy na świcie - powiedziałam przytulając go mocno 
Niall ślicznie się uśmiechnął lecz chłopcy go zawołali 
-okey to ja idę i miłego nagrywania myszko - powiedział pocałował mnie i wychodząc zmierzył Justina wzrokiem 
-Justin się zaśmiał i powiedział:
-Jessi zaczynamy 
Reszta dnia przeleciała dość szybko nagrywanie z Justinem to na prawdę wielkie przeżycie.. nagraliśmy dwie piosenki.. zbliżała się godzina 23.00 chłopcy mieli jeszcze spędzić w studio 3 godziny więc postanowiłam iść na piechotę nie było daleko. 
Gdy wychodziłam Justin zawołał: 
-Jessi, poczekaj pójdę z tobą też idę w tamtą stronę - uśmiechnął się 
-no..no dobrze - odpowiedziałam 
Szliśmy przez park, niebo było czyste a noc była całkiem ciepła.
 -romantycznie prawda ! - zapytał Justin 
-tak, szkoda że Niall'a nie ma - zesmutniałam 
-ale ja jestem - odpowiedział pewny siebie 
-to nie to samo - zaśmiałam się 
-masz śliczny głos wiesz ? - powiedział 
-dziękuję ty ale ty jesteś świetny - zaśmiałam się 
-tak uważasz - zapytał 
-tak jesteś świetnym piosenkarzem - odpowiedziałam 
-dzięki, a chłopakiem - zarumienił się 
-nie znam cię zbyt dobrze więc nie wiem - stwierdziłam 
-to możemy się poznać - zaśmiał się 
-Justin wybacz ale ja kocham Niall'a i nie chcę zawierać nowych znajomości, a teraz przepraszam ale chcę zostać sama - powiedziałam i przyśpieszyłam 
-poczekaj nie chciałem naciskać po prostu chciałem cię bliżej poznać - powiedział dobiegając do mnie 
-rozumiem ale ja na prawdę chcę zostać sama więc przepraszam - odpowiedziałam 
-spotkamy się jeszcze tak nie zawodowo ? - zawołał 
-nie sądzę - odpowiedziałam 
Wróciłam do domu zrobiłam kolację i chłopcy przyszli wcześniej więc zjedli ze mną, nie mówiłam Niall'owi nic o rozmowie z Justinem postanowiłam zapomnieć..

~~~~~~~

Hej :D wybaczcie że dodaje z tak wielkim opóźnieniem ale wcześniej nie daje rady.. jeśli tylko będę mogła to próbuję wczoraj dodałam i dzisiaj też jest :D 
W komentarzach piszcie imiona dziewczyn i z którym chłopakiem miały by być :D Miłego czytania :D 

sobota, 27 października 2012

Rozdział 16

Nie byłam na Niall'a zła za to że zaoferował nocleg Vicki tylko coś czułam że jej intencje nie były zbyt czyste..
Następnego Dnia:
Wstałam wcześniej aby przygotować chłopakom śniadanie zrobiłam tosty rozłożyłam na stole różne smakołyki zrobiłam naleśniki itp.
Pierwszy zszedł Niall (nie było to dziwne) później Lou Liam i Harry Zayn lecz długo nie było Vicki, chciałam zajrzeć do niej ale postanowiłam jej nie przeszkadzać miała ciężki wieczór.
Po śniadaniu poszliśmy całą paczką na spacer ponieważ powiedziałam chłopakom że powinni częściej wychodzić do fanów 
Było super ale oczywiście ochroniarz musiał wkroczyć do akcji..
Chłopcy mają najlepszych fanów pod słońcem.
Po kilku godzinach "spaceru" wróciliśmy do domu ponieważ za 30 min mieliśmy się stawić w studio 
Vicki chyba nadal spała.. 
Liam poszedł na górę by  to sprawdzić_ nagle zza uchylonych drzwi usłyszał cichy szept 
Rozmowa przez Skype (pomiędzy Vicki i jej przyjaciółką):
-Mam nadzieję że się niczego nie domyślą 
-ja też, kobieto jesteś świetna i ten plan zgarnięcia Niall'a też
-ciiii mogli już wrócić i to usłyszeć 
-dobra sorry.. ale przesadzasz jakby przyszli to na pewno to usłyszysz 
-mój plan jest genialny i myślałam nad nim tydzień 
-tak i nagle cię olśniło jak twój tatuś zaoferował jej pracę tak 
-dokładnie,(nagle dołączyliśmy do Liam'a ponieważ długo go nie było) nie mogę uwierzyć że dali się nabrać na zrozpaczoną dziewczynkę hahahaha
-noo dokładnie heheheh
Nagle do pokoju wparował strasznie wkurzony Niall. 
-wyjdź - powiedział stanowczo 
-Niall coś się stało powiedziała 
Niall wyłączył jej laptopa i powiedział
-wyjdź !
-dobrze.. ale jeszcze mnie popamiętacie ! - wykrzyczała wzięła rzeczy i wyszła.
Niall powiedział chodźmy już i wziął mnie za rękę. 
W studio:
-Jessica i One Direction już są - zawołał jakiś koleś do menażera chłopaków 
-o świetnie mam dla ciebie niespodziankę kochana - powiedział obejmując mnie za ramię 
-niespodziankę ? - zdziwiłam się 
-tak - powiedział prowadząc mnie do studio 
-twój pierwszy singiel pojawi się w duecie z ...
Justinem Biberem ! - zawołał 
-Niall się zdenerwował.. ponieważ wiedział jak bardzo lubię Justina



niedziela, 16 września 2012

Rozdział 15

Byłam w totalnym szoku ja płytę i to u prawdziwego producenta ! Myślałam że śnie !
Stałam jak zamurowana i patrzyłam przed siebie moje marzenia zaczynały się spełniać.
-Jessi czy wszystko ok ? - wyrwał mnie z przemyśleń cudowny głos Niall'a 
-tak nawet lepiej odpowiedziałam
Dobrze dam wam spokój na dzisiaj pilnujcie naszej nowej zdobyczy - powiedział menażer
-jasne ! będzie z nami bezpieczna - powiedział Zayn 
-to co pizza ? - zapytał Liam 
-tak ! porozmawiamy z naszą Jessi o singlu - zerwał się Hazza 
Wszyscy ruszyli  do wyjścia 
-wiecie co to może idźcie na tą pizzę bez nas - powiedział Niall 
-ale dlaczego - zapytał wcześniej milczący Lou 
-chcę zabrać Jessi do kina - odpowiedział 
-dobrze to spotkamy się w domu - pomachał Hazza 
-ok - powiedział Niall 
I poszliśmy... 
Niall zabrał mnie na romantyczny film "Miłość przezwycięży Wszystko"
Wtedy naprawdę czułam że niczego mi nie brakuje 
Poszliśmy coś zjeść i wróciliśmy do domu.
-hej ! jak było - zawołał Harry z drzwi 
-było super - powiedzieliśmy równocześnie 
-Hazza się zaśmiał i weszliśmy do środka 
-to co może jakiś film ? - zapytał Lou
-niee dzięki ale pójdę do pokoju ale wy się dobrze bawcie - powiedziałam 
-to ja pójdę z tobą - zaproponował Niall
I poszliśmy do pokoju.
Rozmawialiśmy do późna gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi z dołu rozległy się głośne krzyki typu:
-Gdzie ona jest ! zawołajcie ją ! 
Niall powiedział że mam zostać w pokoju a sam poszedł sprawdzić co jest grane..
Sprawdzałam facebooka gdy nagle do pokoju wparowała wkurzona Vicki i zaczęła krzyczeć:
-Zabrałaś mi Niall'a a teraz jeszcze to !
-Vicki o co ci chodzi - zapytałam przerażona 
-a to że mój tata tak się tobą jara że zapomniał o moich urodzinach !
-ale dlaczego to moja wina ?
-bo to ty zaśpiewałaś i to ty możesz zostać wielką gwiazdą ! Mi nie dał szansy a tobie tak po prostu ! ale mniejsza Niall'a ci nie wybaczę 
-słucham ! - zdenerwowałam się 
Niall dla ciebie nic nie znaczy myślisz że dzięki niemu będziesz sławna i chcesz go wykorzystać a to jest naprawdę wspaniały chłopak i nie zasługujesz na niego !
Dziewczyna spojrzała na mnie i się rozpłakała 
-Vicki przepraszam cię nie chciałam cię zranić 
-nie, to nie twoja wina ja... ja nigdy nie miałam normalnego dzieciństwa, ojca nigdy nie było w domu, a jak już był to wolałabym żeby go nie było strasznie się zmienił to już nie ten sam człowiek. Jest bez uczuć. Przepraszam ale ja nie mam jak się wyładować. Masz rację Niall jest super chłopakiem ale jako kumpel. Ale wy jesteście dla siebie stworzeni Niall nigdy nie patrzył na mnie tak jak na ciebie on tonie w twoich oczach to jest naprawdę piękne.
-i prawdziwe - powiedział Niall wychodząc zza drzwi i mnie obejmując
- idę nie będę wam przeszkadzać do zobaczenia - powiedziała 
-Vicki - zawołał Niall
-tak - Zapytała 
-co to są za walizki za zewnątrz ? 
-wyprowadzam się do hotelu nie będę dłużej na usługi ojcu jak wyjedzie to wrócę 
-to zostań tu - powiedział 
-nie no co ty nie będę wam przeszkadzać - powiedziała 
-ale nie ma mowy że będziesz się po hotelach poniewierała zostajesz! 


~~~~~~

STRAAAAAAAAAAAAASZNIE was przepraszam że nie dodawałam ale miałam laptopa zepsutego i nie byłam wg na komputerze tylko na gg w telefonie. Mam nadzieje że rozdział się podoba i że wybaczycie :D


czwartek, 16 sierpnia 2012

Rozdział 14

Film był bardzo fajny ;) cały czas byłam wtulona w Niall'a 
poszłam do pokoju nieco wcześniej około 1,45 reszta została i oglądali jakiś horror 
położyłam się na łóżku i postanowiłam pomyśleć co dalej z Vicki 
Nie wiem kiedy... zasnęłam 
Gdy się obudziłam rano spostrzegłam że jestem przykryta kocem a obok spał Niall 
Wstałam powoli aby nie obudzić blondyna 
Gdy wyszłam z łazienki zastałam Niall'a sprawdzającego pocztę na tablecie 
-hej - powiedział z uśmiechem odkładając przedmiot 
-hej - odpowiedziałam 
-jak się spało ? w sukience ? - zapytał ironicznie
-aa wygodnie, dzięki - zaśmiałam się i położyłam na łóżko 
-wiesz - powiedział Niall nachylając się 
jesteś dla mnie najważniejsza nie wyobrażam sobie życia bez ciebie - i pocałował mnie w policzek 
Przypomniałam sobie wczorajszą rozmowę z Harry'm i wstałam 
-coś się stało - zapytał 
-nie - odpowiedziałam ze sztucznym uśmiechem 
-to idziemy dzisiaj przejść się, czy wolisz na zakupy - zapytał z uśmiechem na twarzy 
-chodźmy się przejść - powiedziałam 
-okej to daj mi 5 mi... - nie dokończył gdy nagle zadzwonił telefon 
 poczekaj włączę na głośnik
*Rozmowa*
-tak 
-Niall musisz przyjechać z Harry'm i Zayn'em do studio 
-teraz?! przecież mamy wolne 
-ale trzeba poprawić wasze solo za 20 minut w studio czekam 
-ale...
*koniec*
-chyba nie możemy iść teraz - zesmutniał chłopak 
-oj nie martw się poczekam - uśmiechnęłam się 
-super to ja się to postaram załatwić jak najszybciej - powiedział wychodząc 
Harry, Zayn jedziemy do studio ! - zawołał 
Nagle zabrzmiał dzwonek do drzwi 
-hej ! - wparowała Vicki 
-Vicki hej - zawołali chórem
-co tutaj robisz - zapytał Liam 
-przyszłam was odwiedzić - zaśmiała się 
-kurcze złą porę wybrałaś bo jedziemy wszyscy do studio - powiedział Lou 
-wszyscy ? - zdziwiła się 
ta Jessica też - zapytała 
-tak - powiedział Liam 
-oo szkoda to ja przyjdę kiedy indziej pa - powiedziała i wyszła 
-poszła - powiedzieli z ulgą siadając na kanapie 
-co ? ale ja myślałam że wy ją lubicie i - mówiłam lekko zaplątana 
-lubimy ?! - powiedziała cała piątka - 
haha nie ona jest straszna ... a jak ci Hazza wygadał ze jest córką menażera to już nie musimy udawać że ją lubimy - powiedział Zayn 
-dobra jedźmy do tego studio - powiedział Harry 
-no jedźmy - powtórzył Liam
-to poważnie wszyscy jedziemy - zapytałam 
-tak bo ja się nie zdziwię jak Vicki będzie czekała przed domem aby zobaczyć czy poważnie jedziemy - powiedział Niall 
-okej to dajcie mi minutę - powiedziałam biegnąc na górę 
Ubrałam się w <TO> i poszłam na dół 
chłopcy czekali już obok drzwi 
-WOW ślicznie wyglądasz - powiedział Niall biorąc mnie za rękę   
-ej chodźmy bo się spóźnimy i poważnie ślicznie wyglądasz - powiedział Harry
W studio chłopcy dopracowali swoje kwestię 
-to jak już jesteście wszyscy razem to nagramy jedną piosenkę a przynajmniej solówki - powiedział stanowczo menażer 
-już wiem po kim Vicki ma taki charakter - powiedziałam szeptem do Niall'a 
-macie minut i zaczynamy - powiedział i wyszedł 
-nasze wolne... - powiedział Niall 
Stałam przed studio i patrzyłam zafascynowana 
-podoba ci się ? - zapytał blondyn 
-zawsze marzyłam aby zobaczyć prawdziwe studio, tam gdzie ja mieszkam jest jedno ale takie nijakie nagrywałam tam kilka razy ale brzydko wyszło na żywo wychodzi znacznie lepiej - powiedziałam patrząc w studio 
-to może chcesz tutaj spróbować ? - zapytał 
-co ? tu przy wszystkich ? yy no nie wiem ... - zestresowałam się 
no spróbuj - zachęcał 
-nie pytaj jej - zaśmiał się Harry i wprowadził mnie do studio 
Założyłam słuchawki włączono mi podkład i zaśpiewałam
Pracownicy studio zmontowali to tak mniej więcej i puścili 
Wszystko słyszał menażer chłopaków i powiedział 
-przyjdziesz tu za kilka dni z chłopakami i spróbujecie coś razem nagrać a to demo zostanie dokładnie dopracowane i zastanowimy się nad nagraniem twojej płyty... 


~~~~~~

Hej :D napisałam trochę dłuższy rozdział i starałam się napisać go szybciej ponieważ o to prosiliście :D
Mam nadzieję że wam się podoba :D nie spotkałam się z przyjaciółmi żeby go napisać wiec mam nadzieje że będzie chociaż 8 komentarzy :D 

Wiec KOMENTUJCIE ! :D Miłego Czytania :D 

wtorek, 14 sierpnia 2012

Rozdział 13

Ubrałam się w <TO> i wyszliśmy...
Niall pokazał mi wspaniałe rzeczy, miejsca... zawsze chciałam przyjechać do Londynu ale nie wyobrażałam sobie nawet jaki jest piękny
-chodź - powiedział Niall zasłaniając mi oczy rękoma
-gdzie idziemy - zapytałam
-zobaczysz - zaśmiał się
Był wieczór i robiło się ciemno
-to już niedaleko - powiedział
Nagle odsłonił mi oczy i było widać London Eye pięknie oświetlone
-wow ale tutaj ślicznie - powiedziałam
-no jasne, przecież jesteś tutaj - odpowiedział i pocałował mnie
Nie chciałam psuć takiej chwili ale musiałam zapytać
-Niall czy ty coś nadal czujesz do Vicki ?
Chłopak przez chwilę milczał
-zanim ciebie poznałem to była jedyna dziewczyna na której mi naprawdę zależało, ale jest podła i nie troszczy się o innych jest samolubna już nic do niej nie czuję kocham ciebie tylko ciebie - powiedział z bardzo poważną miną
Na te słowa zaniemówiłam Niall właśnie powiedział że mnie kocha
-Jessica wszystko okej ? - zapytał
-tak, tak jest okej nawet bardzo okej - uśmiechnęłam się i przytuliłam do blondyna
Po kilku minutach wróciliśmy do domu
-hej wypożyczyłem romantyczny film mam nadzieję że będziecie oglądać - wydarł się Lou
-haha jasne - powiedzieliśmy równocześnie
-chodź na chwilę - powiedział Harry łapiąc mnie za łokieć
-ej co jest - zapytałam
-Vicki jest masakrycznie wkurzona na ciebie - powiedział
-i co z tego ?! - prawie zakrzyczałam
-to że jest wpływowa i możesz mieć kłopoty - mówił zdenerwowany
-ta pi....a zdradziła Niall'a a teraz ma do mnie pretensje ??? jakaś nienormalna ! niech się odczepi księżniczka się znalazła - powiedziałam szeptem
-słuchaj nie bądź na mnie zła mi te przeszkadza jej charakter ale to nie tylko była dziewczyna Niall'a ale też... też... - zaczął się jąkać
-co też ? - zapytałam spokojnie
-córka menażera - odpowiedział
Tym tekstem to mnie zdziwił choć nie do końca wiem jedno nie mogę z nią walczyć nie mogę zrujnować kariery chłopakom
-chodźmy na ten film - powiedziałam biorąc popcorn

~~~~~~~~

Hej :D rozdział jak zwykle nie za długi ale mam nadzieje że wam się podoba :D choć pisałam go jak miałam nienajlepszy humor :/
Myślę że następnym razem będzie lepszy :D
P.S przepraszam że tak długo czekacie ale rozumiecie wakacje myślę że wy też pewnie nie mielibyście  czasu czytać częściej ...
komentujcie :D Miłego czytania :D


czwartek, 9 sierpnia 2012

Rozdział 12

Vicki ! - zawołał Liam
-hej - rzuciła się reszta chłopaków
-Niall stał obok mnie i przytulał
-Niall ! a ty się ze mną nie przywitasz ? - zapytała czarnowłosa
-Vicki - powiedział z wymuszonym uśmiechem i poszedł ją przytulić
-to jest Jessica najlepsza dziewczyna pod słońcem - powiedział
-aa Jessica hej - uśmiechnęła się
-hej Vicki - powiedziałam zmieszana
-to wy sobie rozmawiajcie a my idziemy do pokoju - powiedział Niall biorąc mnie za rękę
Po kilku godzinach wyszłam do łazienki
Gdy szłam przez korytarz słyszałam Vicki rozmawiającą przez telefon.
Nie chciałam podsłuchiwać tej rozmowy ale zatrzymałam się na słowa:
-ty rozumiesz że on przywiózł jakąś laskę z Polski!
miała na głośniku więc słyszałam odpowiedź:
-spokojnie on to zrobił na pewno żebyś była zazdrosna !
gdy tylko dasz mu takie odczucie że znowu chcesz z nim być on zaraz zostawi tą dziunie i poleci do ciebie na skrzydłach
-ymm masz rację Niall'uś mi się na pewno nie oprze
-no właśnie dziewczyno nie martw się
-haha nie rozśmieszaj mnie ja ?! przejmować się ? nie... - powiedziała pewnie
Odwróciłam, nie mogłam na to patrzeć ale za mną stał Harry
pokazał żebyśmy po cichu stamtąd wyszli
Nie mogłam z siebie wydusić słowa
-ja nie wiedziałem że ona jest... - mówił zmieszany Hazza
-przepraszam muszę iść - powiedziałam
Ta pi....da myśli że może Niall'a od tak sobie uwieźć - pomyślałam i w złości wybiegłam z domu 
po niecałej minucie dostrzegłam biegnącego Harr'ego 
-zaczekaj - zawołał 
-Harry ? dlaczego za mną biegniesz - zapytałam 
-bo jak teraz pójdziesz to Vicki może to wykorzystać i pójść do Niall'a ! chcesz tego ?! - wykrzyczał 
-nie ale ona jest ładna mądra nie mam z nią szans - powiedziałam zdenerwowana 
-to nieprawda ty też jesteś ładna mądra i Niall kocha ciebie - powiedział 
-ale nie zapominaj że Vicki jest byłą dziewczyną Niall'a, a jak to się mówi stara miłość nie rdzewieje - powiedziałam załamana 
-aha to znaczy że najlepiej się poddać, dać sobie spokój i nie walczyć... rozumiem - powiedział stonowanym głosem i poszedł w stronę domu 
Przez pierwsze kilka sekund myślałam że się poddałam gdy nagle wstałam z ławki i pobiegłam w stronę domu omijając przy tym Harolda 
Gdy weszłam do pokoju Vicki siedziała obok Niall'a i oglądali coś na laptopie zauważyłam że dziewczyna próbowała wziąć chłopaka za rękę ale Niall gwałtownie się odsunął 
-o hej Jessi oglądamy właśnie bluzy bo nie wiem jaka kupić pomożesz ? - zapytał Niall
-jasne - uśmiechnęłam się i usiadłam obok niego 
po kilku minutach znaleźliśmy idealną bluzę 
-dziękuję - pocałował mnie w policzek 
chodź pokażę ci Londyn - powiedział biorąc mnie za rękę 
-okej ubiorę się i pójdę z wami - powiedziała Vicki 
-nie bądź zła ale chcę iść sam z Jessicą - powiedział Niall i poszliśmy 

~~~~~~~~

Przepraszam was że mnie tak długo nie było ale pojechałam na kolonie gdzie miał być Internet ale się okazało że nie ma ... 
Mam nadzieję że rozdział się podoba :D 
Miłego czytania :D 

piątek, 20 lipca 2012

Rozdział 11

-Hej, wstawaj słońce - budził mnie po woli 
-co, już dojechaliśmy ? - zapytałam 
-nie, jeszcze nie - powiedział 
-to o co chodzi - zapytałam przeciągając się 
-chciałem ci coś powiedzieć - stwierdził 
-okej, słucham - powiedziałam zamykając oczy 
-ej ale nie śpi - budził dalej 
-ohh no dobrze mów - uśmiechnęłam się 
-okej, nie jesteśmy razem długo ale ja starałem się o ciebie od początku kiedy cię poznałam i jesteś dla mnie najważniejszą osobą na świecie i ja... 
-Niall nie sądzisz że na to wszystko jest za wcześnie - zapytałam 
-chyba tak... ale ja...
-doceniam to ale jesteśmy ze sobą bardzo krótko i nie czas na takie wyznania Niall - przytuliłam się do niego 
-tal ale...
-Uwaga proszę o zapięcie pasów za kilka minut będziemy lądować - powiedział pilot samolotu 
-okej więc chcę ci powiedzieć... - mówił dalej 
-hej ludziska - podszedł do nas Harry 
-hej - zaśmiałam się 
-no cześć ! - powiedział Niall 
-a ty co ? -zapytał Harry 
-nic ! 
-okej... jak ci mija lot Jessie ?
-spałam - zaśmiałam się 
-oo Niall wygodny ? - zapytał 
-tak bardzo - powiedziałam i przytuliłam się do Niall'a 
-proszę na miejsca - podeszła stewardessa do Harr'ego 
-przepraszam, taka piękna kobieta nie powinna się denerwować - powiedział loczek 
-usiądź na miejsce - powtórzyła 
-dobrze - odpowiedział i odszedł 
Wylądowaliśmy:
-okej jedziemy do domu się wyspać - powiedział zmarnowany Liam 
-tak - potwierdził Zayn
Poszliśmy do domu chłopaków, był prześliczny 
-chodź pokażę ci twój pokój - powiedział Niall biorąc mnie za rękę 
Pokój był bardzo ładny i było w nim wiele miejsca 
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi 
Liam otworzył i do domu wbiegła jakaś dziewczyna 
-hej jesteście już - zawołała i podbiegła do nas 


~~~~


Hej wybaczcie że taki krótki ale mam mało czasu właśnie zakładamy zespół i jest masę pracy :D
Mam nadzieję że rozdział choć krótki ale podoba wam się :D dziękuję za komentarze pod tamtym rozdziałem :D 
Komentujcie ! <3
Miłego czytania :D


wtorek, 17 lipca 2012

Rozdział 10

Poszliśmy do mnie do domu abym się spakowała.
-hej twój tata dzwonił że jedziesz z chłopakami do Londynu - zawołała paulina z drzwi 
-to prawda - uśmiechnął się Niall
-a ty się zastanów czy chcesz jechać ! - wrzasnęła Paula 
-czemu się ma zastanawiać ! podjęła już decyzję ! - powiedział stanowczo Niall 
-aha ! czyli woli jechać z chłopakiem i stracić przyjaciółkę ! wiesz jak ją zostawisz to do kogo przyjdzie !? - wykrzyczała Paula 
-nigdy jej nie zostawię  ! - uniósł się Niall
-przestańcie ! - zawołałam 
Niall chodź - powiedziałam biorąc go za rękę 
Paula dojedziesz do nas za miesiąc, przestań robić sceny - powiedziałam spokojnie 
-jak to dojadę - zapytała
-tata napisał mi sms żebym ci nie mówiła bo to miała być niespodzianka... ale ty się też tam z nami na stałe przeprowadzasz - uśmiechnęłam się
-poważnie ? - zapytała 
-tak, poważnie moja mama do ciebie zadzwoni i ci wszystko wyjaśni - powiedziałam pisząc sms do taty 
-okej sorry za to uniesienie Niall
-spoko 
Poszliśmy do pokoju i zaczęłam się pakować 
-Ale masz duży pokój - powiedział 
-tak wujek ma wielki dom - zaśmiałam się 
-dom ? to jest pałac - pocałował mnie 
Po kilkunastu minutach...
-okej to wszystko - powiedziałam 
-już ? - zapytał Niall który leżał na łóżku 
-co ty w nocy robiłeś !? - zapytałam 
-nagrywałem - uśmiechnął się 
-W Polsce ? - zdziwiłam się 
-tak. Ja chciałem żeby ta piosenka była dla ciebie, a chłopaki mnie poparli - zaśmiał się 
-Oo kochany jesteś - przytuliłam się do niego 
okej jedźmy bo mamy tylko 40 minut 
-tak jedźmy, wreszcie razem - przytulił mnie 
Po 20 minutach byliśmy na miejscu, reszta już na nas czekała 
Niall, Jessi szybko bo fani zaraz się - Lou nie dokończył gdy przybiegła wielka grupa krzyczących Ludzi... 
Ochroniarze jakoś ich zatrzymali ale kazali nam szybko wsiąść do samolotu.
Gdy tylko wystartowaliśmy zasnęłam na ramieniu Niall'a.


~~~~~~~~~


Hej wybaczcie że taki krótki i że tak długo musieliście czekać... 
Kolejny spróbuję napisać dłuższy :D 
Dziękuję za tamte komentarze i mam nadzieję że pod tym będzie równie dużo :D 
Miłego czytania :D


P.S Za to że tak długo mnie nie było :D


Tyle że to chyba jest przerobione zdjęcie, ale i tak śliczne :D

czwartek, 12 lipca 2012

Rozdział 9

-dobrze ale gdzie ? - zapytałam
-na tej łące za 15 minut - powiedział i się rozłączył
Koniec rozmowy
-ja muszę iść na spacer - powiedziałam do wszystkich
-okej to ja się przejdę z tobą - wstała Paula
-ni... nie, chcę pobyć sama - odpowiedziałam i powoli się oddaliłam
Zatrzymałam taxi i po 10 minutach byłam na miejscu
Niall siedział w altance i wyglądał jakby płakał...
-hej - powiedziałam stonowanym głosem
Chłopak przetarł twarz ręką i odwrócił się
-hej - powiedział równie cicho
po chwili dodał
-usiądź i mocno mnie przytul proszę
Zrobiłam o co poprosi, zrobiło mi się go strasznie żal ale nic nie mogłam poradzić...
-musisz jechać - zapytałam
-tak to decyzja menażera a ja nie mogę się mu sprzeciwić - powiedział smutno
-będziesz przyjeżdżał nie martw się - powiedziałam aby go jakoś pocieszyć
Nie mogłam okazać mu co ja czuję bo wtedy by się załamał...
Mi świat się walił....
-a może uciekniemy ? - podniósł głowę
-nie możemy uciec - powiedziałam spokojnie
-ale dlaczego to świetny pomysł
-Niall ty jesteś sławny na pewno cię ktoś rozpozna, poza tym masz pracę fanów którzy całym sercem cię kochają... nie możesz ich zawieść
-ale ja nie mogę bez ciebie żyć ! rozumiesz ! porozmawiaj z rodzicami może będziesz mogła pojechać ze mną... Porozmawiasz ?
-tak, porozmawiam ... - powiedziałam choć nie wieżę w to aby rodzice się zgodzili ...
-to dobrze - powiedział nieco spokojniej
Postanowiłam od razu zapytać rodziców
Rozmowa:
-Hej mamo
-no cześć Jessie dawno nie dzwoniłaś
-tak wiem przepraszam, nie miałam czasu
-coś się stało ? - zapytała zaniepokojona mama
-nie... nic się nie stało tylko.... mam do was prośbę
-jaką ?
-czy mogę... tylko na jakiś czas... yy no Wyjechać do Londynu ?
-co ?! do Londynu ? ale po co ?
-z Niall'em
-ale... ile czasu tam spędzisz ?
-nie wiem jeszcze
-porozmawiam z tatą i zadzwonię za jakiś czas ok ?
-ok dzięki :**
Koniec rozmowy
-i co ? możesz ? - zapytał Niall
-nie wiem musi porozmawiać z Tatą
-trzeba czekać  - przytulił mnie 
Nagle zaczął dzwonić telefon Blondyna
-to Harry - powiedział
-to odbierz - zaśmiałam się
Rozmowa:
-tak ?
-Niall gdzie jesteś zaraz jedziemy !
-jak to zaraz ??!!
-Za niecałą godzinę mamy Samolot o 2.00
Niall spojrzał jak na mnie i nic nie odpowiadając Loczkowi rozłączył się
Koniec rozmowy:
-za niecałą godzinę mamy Lot - powiedział
-aa nie przejmuj się Niall jakoś to będzie - powiedziałam z niedowierzaniem we własne słowa
Nagle zadzwonił mój telefon:
-to mama - powiedziałam
-to odbierz szybko, zanim ja to zrobię - powiedział
Rozmowa:
-mamo i co ?
-tu tata, Jessica jesteś pewna tego Niall'a ?
-tak w 100%
-to możesz jechać
-tak ? dziękuję - zawołałam
-ale ...
-ale co ??
ale jeśli ci się tam nie spodoba to od razu wracasz ok ?
-jasne że ok
-poszukasz sobie tam szkoły ?
-szkoły /?
-tak moja firma też tam funkcjonuje, możemy się tam wszyscy przeprowadzić
-tak - zawołałam
jasne ze poszukam dzięki Kocham cię !
-ok ale Paulina musi niestety wrócić i sama przekonać mamę
-jestem pewna że jej się uda dzięki to do zobaczenia kiedy ?
-za miesiąc pa :**
-Pa:****
Koniec rozmowy:
Niall nie wiedział co się dzieję bo nie rozumie po Polsku
-i co możesz ?? - zapytał prosząco
-niestety nie mogę - powiedziałam aby zobaczyć jego minę
-co ? to ucieknijmy gdzieś razem
-nie ma potrzeby - zaśmiałam się
-możesz - powiedział z ogromną nadzieją
-tak, mogę - zawołałam
-tak ! - wrzasnął i wziął mnie w ramiona


~~~~~~~~

I jak się podoba ?? :)

KOMENTUJCIE ! :))
Nie wiem jeszcze jak się dalej potoczy ich los ale myślę że będziecie dalej czytać :) 
P.S Jest ktoś stałym czytelnikiem ??
Jeśli chcecie to napiszcie jakieś imię żeńskie i z kim miała by być :
Zayn, Lou, Liam, Harry ...
Ale nad Harrym się jeszcze zastanawiam :) 
Komentujcie :) 
Miłego Czytania :D

niedziela, 8 lipca 2012

Rozdział 8

Po kilku minutach wstałam i powiedziałam:
-chodźmy już zaraz będzie ciemno
-pierwszy raz od kilku lat czuję się tak dobrze, nie idźmy jeszcze - powiedział
-ale musimy, jutro mam pracę, a ty Koncerty - zaśmiałam się 
-racja - zesmutniał 
-co to za mina ? - zapytałam 
hmm ciekawe czy jesteś szybki - uśmiechnęłam się 
-ale w jakim sensie ? - zrobił minę w stylu WTF 
Spojrzałam na niego, a on się coraz bardziej przybliżał lekko musnął moich ust gdy wstałam i pobiegłam
-ejj - zawołał
-haha no dajesz leniu - zawołałam 
-o poczekaj - wrzasnął i zaczął biec 
Złapał mnie obok strumyka i pocałował 
-okej dzwonię po taxi - powiedziałam 
-co ?! raczej ja dzwonię ale po limuzynę - powiedział zamykając mój telefon 
-ale to dość nietypowe aby limuzyna jeździła po mieście - stwierdziłam 
-może tak ale i tak po nią dzwonię - zaśmiał się 
Limuzyna pojawiła się w ciągu 10 minut
W Limuzynie:
-i jak podobał się wieczór ? - zapytał 
-jasne, było cudownie - zaśmiałam się 
-musimy to powtórzyć - powiedział
-koniecznie - odrzekłam 
-to odwiozę cię do domu, chyba że idziesz do mnie - zapytał 
-nie, pójdę do domu... jutro wcześnie zaczynam pracę - stwierdziłam 
-okej - powiedział 
Przed domem:
-to pa będę tęsknić - przytulił mnie blondynek 
-tak ja też - pocałowałam go w policzek 
W domu:
-jesteś wreszcie - zawołała ciocia z korytarza 
-tak, przepraszam że tak późno - powiedziałam 
Ciocia z wujkiem spojrzeli na siebie i powiedzieli 
-co się stało że jesteś taka miła ?
-mam 16 lat czas dorosnąć - uśmiechnęłam się 
-kolacja - zawołała Anna 
-Paula zbiegła na dół i przytuliła mnie mocno 
-i jak było opowiadaj 
-z czym jak było ? - zdziwił się wujek 
-jak to z czym Jessica była na pierwszej randce z Niall'em - powiedziała podekscytowana 
-tak - powiedział wujek z uśmiechem na twarzy 
-tak .. - odpowiedziałam zawstydzona 
-ale to świetnie, może jednak zostaną całe wakacje - powiedział
-ale przecież mają zostać przez całe - powiedziałam
-tak ale ich menażer powiedział że chłopcy wyjeżdżają za kilka dni 
Gdy powiedział te słowa zaczął dzwonić mój telefon 
-to Niall - powiedziałam
-to odbierz zawołali chórem 
Rozmowa:
-Hej Niall - powiedziałam przerażona 
-Hej kochanie, chłopcy mi właśnie powiedzieli że musimy wyjechać!!!! - zawołał do telefonu 
-ale jak to wyjechać - zapytałam
-musimy się spotkać - powiedział 


~~~~~~~~


Hej sorry że tak długo nie pisałam i ten rozdział taki krótki :( Nie miałam natchnienia... Następny się postaram dodać w miarę szybko i aby był dłuższy, ale musicie dodać komentarze (dla natchnienia)
Okej nie rozpisuję się :)
komentujcie :)
Miłego czytania :D







poniedziałek, 2 lipca 2012

Rozdział 7

-tak !!!!! - wparowała Paula do pokoju i rzuciła się na mnie
-ej zostaw moją dziewczynę ! - powiedziała stanowczo Niall
-tylko ja mogę ją przytulać - dodał
-tak pomarz sobie - czarnowłosa zamruczała pod nosem
Mieliśmy z nich niezłą polewkę...
-to co dzisiaj robimy ? - zapytał Liam
-ja z Jessie idziemy na zakupy, a wy sobie coś wymyślcie - powiedziała Paula ciągnąc mnie za rękę
-co ?! nie ja się nie zgadzam - odezwał się Niall
-ty się możesz nie zgodzić - zawołała Paula z drzwi 
Po chwili siedziałyśmy w taxi 
-to gdzie idziemy pierwsze ? - zapytałam 
-kupić ci jakieś normalne dziewczęce ciuchy - spojrzała zniechęconym wzrokiem 
-jak sobie chcesz - mruknęłam 
W sklepie...
-OMG ! Jaka Boska sukienka !! - zawołała Paula 
-całkiem fajna - odparłam 
-bierzesz ją ! - powiedziała 
-co ? nawet nie wiem jak leży na mnie - spojrzałam na nią 
-okej... to przymierz - powiedziała 
Leżała całkiem nieźle... 
-super jeszcze jakieś dodatki - powiedziała 
-ale po co to wszystko ? - zapytałam 
-masz super chłopaka, niech też pochwali się wszystkim że ma taką śliczną dziewczynę - uśmiechnęła się 
-ja ?! śliczna ?! pomyliło ci się coś ! - zaśmiałam się 
-mów jak chcesz... okej poszukajmy jakiś dodatków - postanowiła 
Za dodatkami chodziłyśmy chyba z 3 godziny ! Paula to się chyba nigdy nie męczy!...
Cały zestaw wyglądał <TAK> 
Naglę dostałam sms 
-to od Niall'a - zapytała podekscytowana Paula 
-tak, pisze żebyśmy się spotkali za 30 min. Zaraz wyśle mi adres - powiedziałam 
-co ?! 30 min ? nie wiem czy zdążymy cię poszykować - powiedziała zaniepokojona Paula 
-dam radę sama. Ubrania mam jeszcze jakiś make-up i będę gotowa, nie martw się - uspokoiłam ją 
Pojechałyśmy do domu, przebrałam się i umalowałam 
-Paula zadzwoń po taksówkę - zawołałam 
-już czeka - odpowiedziała 
-dzięki, gdyby nie ty to pewnie bym się spóźniła - przytuliłam ją
-spoko, wyglądasz ślicznie, Niall będzie zachwycony - powiedziała 
-mam nadzieję - zaśmiałam się i wsiadłam do taxi 
-gdzie jedziemy - zapytał kierowca 
-pod ten adres - podałam mu kartkę z adresem 
-nie ma problemu - powiedział i ruszyliśmy 
Na miejscu
-Wow przyznam się pani że jeszcze nigdy tu nie byłem, ale piękne miejsce - powiedział kierowca 
-ja też nie, ale miejsce prześliczne - odpowiedziałam wręczając mu pieniądze 
-dziękuję, do widzenia - uśmiechnął się i pojechał
-Hej skarbie - podszedł Niall i pocałował mnie 
wow wyglądasz wspaniale - uśmiechnął się 
-dzięki - spojrzałam na niego 
-chodź - wziął mnie za rękę 
-ale gdzie - zapytałam 
-zobaczysz - uśmiechnął się 
Po kilku minutach spaceru:
-poczekaj nie możesz tego tak po prostu zobaczyć - powiedział
-aha.. tylko jak - spojrzałam na niego z miną WTF ?
Chłopak zasłonił mi oczy i powiedział szeptem 
-choć 
Gdy wziął ręce ujrzałam coś niesamowitego, nie wiedziałam że takie piękne miejsca istnieją...
Była śliczna łąka pełna kwiatów, gdzieniegdzie rosły drzewa.
Niedaleko widać altankę jest naprawdę prześliczna 
podeszliśmy do niej
Na stole były różnego rodzaju przysmaki 
ciasta_owoce_słodycze itp.
-Niall nie musiałeś tego wszystkiego robić - powiedziałam obracając się w jego stronę 
-ale chciałam... chcę żebyś wiedziała że mi naprawdę na tobie zależ, od początku kiedy cię ujrzałem to wiem że jesteś tą jedyną - powiedział trzymając mnie za rękę 
Po chwili milczenia:
-coś źle powiedziałem ? - zapytał 
-nie. Po prostu uświadomiłam sobie że jesteś najważniejszy dla mnie i chyba od początku byłeś - przytuliłam go 
okej zaraz się popłaczę to lepiej coś zjedzmy... - powiedziałam 
-a co ma jedzenie do płaczu - zapytał
-nic lubię patrzyć jak jesz.. trochę dziwne ? ..- zapytałam 
-raczej słodkie - zaśmiał się 
Potem poszliśmy nad rzekę, która znajdowała się nieopodal 
-jest tu tak pięknie... jak by się dało w ogóle bym się stąd nie ruszała - powiedziałam 
-możemy zostać - zaśmiał się
-mi to pasuję, siedzieć na skale przytulonym do ślicznej dziewczyny i patrzeć na zachód słońca - pocałował mnie 
-ej... co wy macie z tą śliczną dziewczyną ?! bo na pewno nie chodzi ci o mnie - powiedziałam bardzo poważnie  
-haha daj spokój jak dla mnie możesz być najbrzydsza na świecie ale ja i tak cię kocham i dla mnie jesteś najpiękniejsza - zaśmiał się 




~~~~~~~~


Okej jest następny... taki dość umęczony :) Ale jak czytacie to Proszę komentujcie bo nie wiem czy dobrze piszę i czy ktoś to czyta ... 
Dziękuję za te 4 komentarze pod 6 rozdziałem i mam nadzieję że tu pojawi się więcej ;)
Miłych wakacji i Miłego czytania :D


sobota, 30 czerwca 2012

Rozdział 6

Rozmowa podczas tańca:
-wiesz uświadomiłem sobie że nie mogę cię do niczego zmuszać, przepraszam cię że byłem taki nachalny 
-oj daj spokój, było minęło niema co rozpamiętywać 
-tak - uśmiechnął się 
Wyglądał tak pięknie... 
może ja na serio się w nim zakochałam...
-przedstawię ci kogoś - wybił mnie z rozmyślań 
Nagle do pokoju weszła piękna dziewczyna 
-cześć jestem Maggie 
-witaj Maggie jestem Jessica - powiedziałam podając jej rękę 
-Jessica to moja dziewczyna - powiedział Niall 
-co ?! twoja dziewczyna... yy ja muszę iść przepraszam - powiedziałam i wybiegłam 
Nie mogłam tak zostać łzy same spłynęły mi po policzkach 
Wsiadałam do taxi gdy zdyszany Niall stojąc przed drzwiami hotelowymi zawołał:
-zaczekaj 
Nie chciałam go widzieć. to co zdarzyło się na górze świadczy o tym że może mieć każdą dziewczynę i  korzysta z tego ! 
-niech pan jedzie - zawołałam do kierowcy 
Taksówka ruszyła i po chwili nie było już Niall'a widać.
Przyszłam do domu i zamknęłam się w pokoju 
Po kilkunastu minutach zapukała Paula 
-Słońce jesteś 
-nie ! daj mi spokój 
-to nie tak jak myślisz 
-głucha jesteś ! nie obchodzi mnie to ! DAJ MI SPOKÓJ !
-ale posłuchaj mnie 

-dajcie mi ludzie spokój ! - zawołałam całym tchem 
-okej nie chcesz znać prawdy to nie - zawołała i wyszła 
Zachowałam się jak dziecko krzycząc na nią, ale nie mogłam tego słuchać !
Położyłam się spać.
Po około 30 min ktoś zaczął walić w drzwi 
-co jest - zawołałam 
-dlaczego się nie odzywałaś - powiedział z ulgą męski głos 
-bo spałam - odpowiedziałam 
-bałem się o ciebie 
-kto ? - zapytałam 
-ja, Niall - odpowiedział 
-odejdź 
-porozmawiaj ze mną 
-nie, mam cie dość, i nie zachowujmy się jak 5-latki jak będę chciała to wyjdę a teraz do widzenia !
-ale ja muszę z tobą porozmawiać 
Po kilku minutach ciszy powoli otworzyłam drzwi 
-wchodź ale masz 2 minuty - powiedziałam stanowczo 
-okej streszczę się - powiedział i wszedł w głąb pokoju 
Usiadł na łóżku i powiedział:
-a jednak 
-słucham ? 
-nie wiedziałem że aż tak ci się podobam - uśmiechnął się 
-co proszę ty mi się podobasz ? hahaha chyba sobie żartujesz ....
-tak ? to dlaczego tak wybiegłaś jak dowiedziałaś się że mam dziewczynę - zbliżył się 
-a ty myślisz że dlatego wybiegłam ... nieee po prostu źle się poczułam 
-tak i przez to łzy spłynęły ci po policzkach - zbliżył się 
-tak to przez alergię - powiedziałam 
-jesteś pewna - powiedział lekko muskając moje usta swoimi 
Zaczęliśmy się całować... naglę go odepchnęłam 
-co ty robisz, a twoja dziewczyna ? - zapytałam 
-Maggie ? to nie jest moja dziewczyna 
-tylko kto ?
-to Polka Agnieszka, poprosiłem ją o to aby poudawała moją dziewczynę aby wzbudzić w tobie zazdrość 
-a skąd wiedziałeś ze będę zazdrosna 
-takie rzeczy się wie - powiedział to i znowu mnie pocałował 
zza drzwi było słychać wiwaty 
Nagle Harry podszedł z szampanem i powiedział:
-No dalej trzeba to oblać !... 




~~~~~~~~~~
Witajcie WAKACJE !! w czwartek był płacz... musieliśmy się rozstać moja 3 gimnazjum zawsze będę cię kochać ! 
A co do rozdziału to: 
Jak się podoba ? coś powoli zaczyna się dziać .... 
Błagam na kolanach KOMENTUJCIE !! :) 


P.S wejdźcie na <STRONĘ> według mnie dziewczyna ma dobry pomysł...
Napiszcie co o tym wszystkim sądzicie :D Miłego czytania :D





wtorek, 26 czerwca 2012

Rozdział 5

Nad ranem poszliśmy do Hotelu ja zaczynam pracę, a chłopcy mają wolne więc pójdą się wyspać.
Paula wróciła do domu ponieważ pracę zaczyna dopiero za 4 godziny.
-to ja cię odprowadzę - powiedział Niall 
-do pokoju dla personelu - zapytałam 
-tak - zaśmiał się 
-okej - odpowiedziałam i poszliśmy
-to jak się bawiłaś - zapytał 
-świetnie, nigdy nie czułam się lepiej dziękuję ci, i przekaż też podziękowania chłopakom - zachichotałam 
-idziesz do pracy nie jesteś zmęczona - zapytał 
-jestem ale co ja na to poradzę - powiedziałam 
-to ja poproszę twojego wuja mnie na pewno posłucha - powiedział
-nie, ja i tak nie mam co robić a pracę kończę o 13,00 to się wyśpię - zaśmiałam się 
-jak chcesz - powiedział 
-okej jesteśmy - powiedziałam 
-a więc to są te słynne drzwi ? - zapytał 
-tak oto one - zaśmiałam się 
-to chyba muszę iść - powiedział smutno 
-chyba tak - uśmiechnęłam się 
-to widocznie wyganiasz mnie i nie chcesz ze mną spędzać czasu - odwrócił się i powoli się oddalał
-nie wyganiam ale za 20 minut zaczynam pracę - podeszłam do niego 
-co ?! za 20 minut ? to mamy dużo czasu - zaśmiał się 
-taak 20 min to naprawdę sporo czasu... - powiedziałam ironicznie 
-ooj no chodź - powiedział i wziął mnie za rękę 
-gdzie biegniemy ? - zapytałam 
-do kuchni - zaśmiał się
-do kuchni?! po co - pytałam dalej 
Chłopak się zatrzymał i powiedział 
-nic nie jadłaś od wczoraj jakieś śniadanie się przyda nie - zapytał 
-kuchnia jest otwarta od 8.00 a jest 6.12 - powiedziałam 
-ale masz kartę do wszystkich drzwi i kuchni - złowrogo się uśmiechnął 
-tak nie wolno - powiedziałam zmieszanym tonem 
-serio ? a co ty robiłaś ze swoją paczką - zapytał 
-skąd wiesz o nich - zakrzyczałam 
-cii, obudzisz ludzi pytałem Paulę i wszystko mi powiedziała - mówił szeptem 
-aha ! Paula ci powiedziała ! ale my nic złego nie robiliśmy ! przynajmniej ja - powiedziałam szeptem
-ja wiem, wiem że nic złego byś nie zrobiła - przybliżył się i prawie mnie pocałował, lecz ja się odsunęłam 
-to idziemy do tej kuchni - zapytałam uśmiechnięta 
-tak - powiedział smutno 
Otworzyłam drzwi i zabraliśmy się do smażenia naleśników 
Zrobiłam jeszcze mus truskawkowy 
Niall zjadł około 10 WOW lubi jeść ;)
spojrzałam na komórkę i była godzina 6.28
-o nie muszę iść ! jak spóźnię się chociaż minutę wuj karze mi zostać godzinę dużej - zawołałam 
-okej to szybko, zbierajmy się - powiedział Niall
Pobiegłam podbić kartę i poszłam do pokoju się przebrać, przed drzwiami zobaczyłam Niall'a 
-a ty co jeszcze tutaj robisz - zapytałam 
-jak to co ? nie przegnałaś się ze mną - uśmiechnął się 
-ojej przepraszam "do zobaczenia" - powiedziałam i odwróciłam się w stronę drzwi 
-ejj - podszedł chłopak 
Zaśmiałam się i pocałowałam go w policzek 
-może być - zapytałam 
-no jak na razie wystarczy - odpowiedział
Poszłam się przebrać i zabrałam się do pracy...
13.00
-o rany ale dzisiaj było dużo gości - powiedziała Paula 
-ciesz się że za nimi nie sprzątasz - zaśmiałam się 
-hej, dziewczyny - powiedział uśmiechnięty Lou 
-hej, a ty co taki radosny - zapytałam 
-a nic ... wpadniecie do nas na chwilę - zapytał
-ale teraz - zdziwiła się Paula 
-tak, robimy imprezkę - zachichotał 
-co jest ? - zapytałam 
dziwnie się zachowujesz - spojrzałam na niego 
-ja dziwnie ... ? pff nie ja się tak zawsze zachowuję, no chodźcie - powiedział
-okej - powiedziałyśmy i poszłyśmy za chłopakiem
W pokoju była impreza jak mówił Louis było mnóstwo gości 
-hej Jessica - zawołał Niall machając 
Podszedł i poprosił mnie do tańca, więc się zgodziłam 
Nagle Dj puścił wolny kawałek 
Chciałam iść ale głupio mi było zostawić tam Niall'a 
Tańczyliśmy wtuleni w siebie jak dla mnie było trochę niezręcznie ale Niall chyba się dobrze bawił 
Poszłam na chwilę na balkon alby się przewietrzyć po chwili dołączył Niall 
-co jest młoda ? nie bawisz się ? - zapytał
-co ? nie ja się świetnie bawię - powiedziałam 
-no mam nadzieję bo jeszcze cała noc przed nami zaśmiał się 
-okej wracajmy - powiedziałam 
Podszedł do mnie Zayn i poprosił do tańca 
głupio mi było odmówić więc poszłam 
Świetnie się tańczyło nie wiedziałam że Zayn jest tak wyluzowany :)
-trochę mi niedobrze pójdziesz ze mną się przejść - zapytał mnie Zayn, przerywają rozmowę z Niall'em
-okej - odpowiedziałam 
Niall idziesz - zapytałam 
-no ja...
-on nie idzie - przerwał Zayn
-dlaczego - zapytałam 
-bo musi pilnować gości a jest jedyny trzeźwy - powiedział
-dobra... to my zaraz wrócimy - powiedziałam 
-spoko czekam - uśmiechnął się 
Spacer:
-i co planujesz - zapytał 
-co ?
-z Niall'em 
-nie wiem o co ci chodzi 
-nie podoba ci się 
-Niall jest miły i lubię go 
-spoko 
ale mnie też lubisz ?
-tak 
Chłopak obrócił się w moją stronę i powiedział:
-to znaczy ?
lubisz bardzo ?
-po prostu lubię jak kumpla - odpowiedziałam 
-Jessica ! lubisz się tak bawić czyimiś uczuciami ? ale Niall to traktuje na poważnie rozumiesz ?
-jak może to traktować na poważnie skoro jest gwiazdą ? może mieć każdą !
-tak masz rację może ! ale nie chce ! on kocha ciebie, a ty też coś do niego czujesz ale nie chcesz się do tego przyznać 
-to nie ma sensu ! on wyjedzie a ja zostanę 
-masz rację lepiej udawać że nic do niego nie czujesz niż spróbować ! jak chcesz 
-wiesz miałam kiedyś prawie chłopaka, ale Paula wyczaiła że to był zakład. Naprawdę go kochałam a on wykręcił taki numer 
-ale Niall taki nie jest 
-a skąd ja to mogę wiedzieć nie znam go dość długo 
-może warto zaryzykować - powiedział 
-wracajmy już 
Po 5 minutach 
-o jesteście - powiedział Niall 
-tak - uśmiechnęłam się 
-to może zatańczymy - zapytał 
-ymmm z chęcią - podałam mu rękę 
i tańczyliśmy...


~~~~~~~~
Jak się podoba ?? Proszę was piszcie szczerze :D W poprzednim tylko 2 komentarze :( to znaczy że opowiadanie się nie podoba ? 
Ale fajnie że chociaż 2 osoby czytają :) KOMENTUJCIE :) Miłego czytania :D
P.S 
Zapraszam na blog z informacjami o One Direction

piątek, 22 czerwca 2012

Rozdział 4

Położyłam się na kanapie, a Paula spała na łóżku (byłyśmy w pokoju Hazzy).
Po godzinie ktoś zapukał do drzwi...
Podeszłam aby je otworzyć i zobaczyłam Niall'a z kwiatami i czekoladkami
-Niall co jest - zapytałam zaspana
-musimy porozmawiać możesz ze mną pójść na spacer - zapytał
-co ? ale jest środek nocy - powiedziałam
-wiem ale to ważne - powiedział zaniepokojony
-okej daj mi 5 minut - powiedziałam
W zeszłam do pokoju dla personelu i wzięłam swoje rzeczy z szafki. Ubrałam się w <TO> i poszliśmy
Noc była dość ciepła...
-nie wiem co się ze mną dzieje - powiedział chłopak
Nie rozumiałam co chce mi powiedzieć
-wiesz zwykle jak poznam jakąś dziewczynę to tylko chwilowe i nie czuję nic poważnego, ale gdy na ciebie spojrzę to boję się odezwać, boję się że powiem coś głupiego i ....
-Niall - powiedziałam z opuszczoną głową
nie możesz tak mówić - powiedziałam szeptem
-ale dlaczego - zapytał
masz chłopaka jesteś zakochana ? nie rozumiem
-nic z tych rzeczy - odpowiedziałam
-tylko co ? dlaczego nie chcesz dać mi szansy - pytał dalej
-bo wiem jak to się skończy ! będziemy razem a potem coś się spieprzy i nie będziesz chciał mnie znać rozumiesz ! a ja nie chcę stracić kumpla tylko dlatego że nam nie wyjdzie - zawołałam
-z kąt pewność że tak będzie może warto spróbować - zapytał
-Jesteś mega sławny, a ja ? Nikim ! ty wyjedziesz ja zostanę i co za sens w związku ?? Niall daj spokój to nie może się udać - powiedziałam
Niall stanął przede mną i powiedział:
-spróbujmy - z uśmiechem na twarzy
-nie i koniec - powiedziałam i poszłam w stronę hotelu
-tak jest najlepiej co ? odrzucać osoby dla których znaczysz naprawdę wiele - powiedział chłopak
-ja dla nikogo nie znaczę wiele. Nie wiem o co ci chodzi to jakiś zakład ?! - zapytałam
-nie może najzwyczajniej w świecie się w Tobie zakochałem - powiedział
Spojrzałam na niego i nie mogłam nic powiedzieć po prostu pobiegłam do Hotelu...
Poszłam do pokoju, Paula siedziała na łóżku i piła coca-colę
-zwijamy się - powiedziałam biorąc torebki
-co ?! ale czemu ? przecież jesteśmy w pokoju Harr'ego - powiedziała
-nie będę ci się tłumaczyć ! mamy pokój numer 3654 idziemy - powiedziałam stanowczo
-okej, okej...
Na korytarzu spotkałyśmy Niall'a śmierdział papierosami
-co robicie - zapytał
-przenosimy się do innego pokoju - powiedziałam idąc szybkim krokiem
-poczekaj - zawołał łapiąc mnie za rękę
-zostańcie u nas - powiedział
-Niall jestem ci bardzo wdzięczna że mnie uratowałeś ale ja nie chcę się angażować.
-ale przyjaźnić się możemy - zapytał ze smutną miną
-myślę że tak - uśmiechnęłam się
a teraz pójdę się wyspać więc pa - powiedziałam spokojnie
-okej, a dasz mi swój numer bo jutro jest ten koncert i może się spotkamy - zaproponował
-okej - powiedziałam i dałam mu swój numer
Poszłam się położyć mamy jutro wolne więc się wyśpię choć jest 3.00 nad ranem
Następny dzień:
11.00
Ktoś puka do drzwi jakieś 15 minut...
-nie dacie się wyspać - zawołałam otwierając drzwi
-sorry nie chciałam przeszkodzić zapomniałaś kwiatów i czekoladek - uśmiechnął się Niall
-dzięki... może wejdziesz - zaproponowałam
-bardzo bym chciał ale muszę iść na próbę więc pa - pocałował mnie w policzek i poszedł
Nie mogłam spać. Więc wzięłyśmy rzeczy i poszłyśmy z Paulą się wymeldować, wróciłyśmy do domu.
Południe:
-co za nudy kobieto jesteśmy w Warszawie chodźmy na zakupy - powiedziała znudzona oglądaniem TV Paula
-jest 14.00 za 4 godziny idziemy na koncert nie zdążymy się przygotować - powiedziałam 
-tak ?! ty nawet nie masz co włożyć - spojrzała na mnie 
-co ty nie widziałaś tych szaf !? są ogromne ciocia i wujek kupili pełno ubrań dla nas i pomagali im w tym najlepsi projektanci, a tobie jeszcze mało - zaśmiałam się 
-serio? nie widziałam - oznajmiła 
-bo garderoby są osobno - spojrzałam na nią 
Ubrałam się w <TO> i zeszłam na dół.
Zobaczyłam Paulę w <TYM> !
Poszłyśmy ochroniarz był nawet miły od razu nas wpuścił, bez pytań.
Nasze miejsca były przed samą sceną...
Chłopcy wyszli i śpiewali...
Nagle Niall wyciągnął rękę i wziął mnie na scenę, podał mikrofon i kazał zaśpiewać. Śpiewałam WMYB z chłopakami, czułam się w swoim żywiole...
Poszliśmy do klubu (tym razem innego), przetańczyłam z Niall'em całą noc...




~~~~~~~~~


Jest następny trochę nudny... ale myślę że się rozkręci :) Nie mam dużo motywacji z waszej strony ponieważ tylko 5 komentarzy... ale mam nadzieję że się poprawi jak opowiadanie będzie ciekawsze :) KOMENTUJCIE !! :) Miłego czytania :D