Po kilku minutach wstałam i powiedziałam:
-chodźmy już zaraz będzie ciemno
-pierwszy raz od kilku lat czuję się tak dobrze, nie idźmy jeszcze - powiedział
-ale musimy, jutro mam pracę, a ty Koncerty - zaśmiałam się
-racja - zesmutniał
-co to za mina ? - zapytałam
hmm ciekawe czy jesteś szybki - uśmiechnęłam się
-ale w jakim sensie ? - zrobił minę w stylu WTF
Spojrzałam na niego, a on się coraz bardziej przybliżał lekko musnął moich ust gdy wstałam i pobiegłam
-ejj - zawołał
-haha no dajesz leniu - zawołałam
-o poczekaj - wrzasnął i zaczął biec
Złapał mnie obok strumyka i pocałował
-okej dzwonię po taxi - powiedziałam
-co ?! raczej ja dzwonię ale po limuzynę - powiedział zamykając mój telefon
-ale to dość nietypowe aby limuzyna jeździła po mieście - stwierdziłam
-może tak ale i tak po nią dzwonię - zaśmiał się
Limuzyna pojawiła się w ciągu 10 minut
W Limuzynie:
-i jak podobał się wieczór ? - zapytał
-jasne, było cudownie - zaśmiałam się
-musimy to powtórzyć - powiedział
-koniecznie - odrzekłam
-to odwiozę cię do domu, chyba że idziesz do mnie - zapytał
-nie, pójdę do domu... jutro wcześnie zaczynam pracę - stwierdziłam
-okej - powiedział
Przed domem:
-to pa będę tęsknić - przytulił mnie blondynek
-tak ja też - pocałowałam go w policzek
W domu:
-jesteś wreszcie - zawołała ciocia z korytarza
-tak, przepraszam że tak późno - powiedziałam
Ciocia z wujkiem spojrzeli na siebie i powiedzieli
-co się stało że jesteś taka miła ?
-mam 16 lat czas dorosnąć - uśmiechnęłam się
-kolacja - zawołała Anna
-Paula zbiegła na dół i przytuliła mnie mocno
-i jak było opowiadaj
-z czym jak było ? - zdziwił się wujek
-jak to z czym Jessica była na pierwszej randce z Niall'em - powiedziała podekscytowana
-tak - powiedział wujek z uśmiechem na twarzy
-tak .. - odpowiedziałam zawstydzona
-ale to świetnie, może jednak zostaną całe wakacje - powiedział
-ale przecież mają zostać przez całe - powiedziałam
-tak ale ich menażer powiedział że chłopcy wyjeżdżają za kilka dni
Gdy powiedział te słowa zaczął dzwonić mój telefon
-to Niall - powiedziałam
-to odbierz zawołali chórem
Rozmowa:
-Hej Niall - powiedziałam przerażona
-Hej kochanie, chłopcy mi właśnie powiedzieli że musimy wyjechać!!!! - zawołał do telefonu
-ale jak to wyjechać - zapytałam
-musimy się spotkać - powiedział
~~~~~~~~
Hej sorry że tak długo nie pisałam i ten rozdział taki krótki :( Nie miałam natchnienia... Następny się postaram dodać w miarę szybko i aby był dłuższy, ale musicie dodać komentarze (dla natchnienia)
Okej nie rozpisuję się :)
komentujcie :)
Miłego czytania :D
-chodźmy już zaraz będzie ciemno
-pierwszy raz od kilku lat czuję się tak dobrze, nie idźmy jeszcze - powiedział
-ale musimy, jutro mam pracę, a ty Koncerty - zaśmiałam się
-racja - zesmutniał
-co to za mina ? - zapytałam
hmm ciekawe czy jesteś szybki - uśmiechnęłam się
-ale w jakim sensie ? - zrobił minę w stylu WTF
Spojrzałam na niego, a on się coraz bardziej przybliżał lekko musnął moich ust gdy wstałam i pobiegłam
-ejj - zawołał
-haha no dajesz leniu - zawołałam
-o poczekaj - wrzasnął i zaczął biec
Złapał mnie obok strumyka i pocałował
-okej dzwonię po taxi - powiedziałam
-co ?! raczej ja dzwonię ale po limuzynę - powiedział zamykając mój telefon
-ale to dość nietypowe aby limuzyna jeździła po mieście - stwierdziłam
-może tak ale i tak po nią dzwonię - zaśmiał się
Limuzyna pojawiła się w ciągu 10 minut
W Limuzynie:
-i jak podobał się wieczór ? - zapytał
-jasne, było cudownie - zaśmiałam się
-musimy to powtórzyć - powiedział
-koniecznie - odrzekłam
-to odwiozę cię do domu, chyba że idziesz do mnie - zapytał
-nie, pójdę do domu... jutro wcześnie zaczynam pracę - stwierdziłam
-okej - powiedział
Przed domem:
-to pa będę tęsknić - przytulił mnie blondynek
-tak ja też - pocałowałam go w policzek
W domu:
-jesteś wreszcie - zawołała ciocia z korytarza
-tak, przepraszam że tak późno - powiedziałam
Ciocia z wujkiem spojrzeli na siebie i powiedzieli
-co się stało że jesteś taka miła ?
-mam 16 lat czas dorosnąć - uśmiechnęłam się
-kolacja - zawołała Anna
-Paula zbiegła na dół i przytuliła mnie mocno
-i jak było opowiadaj
-z czym jak było ? - zdziwił się wujek
-jak to z czym Jessica była na pierwszej randce z Niall'em - powiedziała podekscytowana
-tak - powiedział wujek z uśmiechem na twarzy
-tak .. - odpowiedziałam zawstydzona
-ale to świetnie, może jednak zostaną całe wakacje - powiedział
-ale przecież mają zostać przez całe - powiedziałam
-tak ale ich menażer powiedział że chłopcy wyjeżdżają za kilka dni
Gdy powiedział te słowa zaczął dzwonić mój telefon
-to Niall - powiedziałam
-to odbierz zawołali chórem
Rozmowa:
-Hej Niall - powiedziałam przerażona
-Hej kochanie, chłopcy mi właśnie powiedzieli że musimy wyjechać!!!! - zawołał do telefonu
-ale jak to wyjechać - zapytałam
-musimy się spotkać - powiedział
~~~~~~~~
Hej sorry że tak długo nie pisałam i ten rozdział taki krótki :( Nie miałam natchnienia... Następny się postaram dodać w miarę szybko i aby był dłuższy, ale musicie dodać komentarze (dla natchnienia)
Okej nie rozpisuję się :)
komentujcie :)
Miłego czytania :D
świetny
OdpowiedzUsuńKobiet pisz dajej . ! Nie moge sie doczekac nastepego !!
OdpowiedzUsuńtwoje natchnienie nadeszło!!!
OdpowiedzUsuńsmutnee..
ale pewnie nie wyjadą albo za nimi pojedziemy:D
dawaj szybko następny:)
P.S. sorki że te komentarze to z opóźnieniem ale ja już tak mam - wiesz przecież:)
świetny
OdpowiedzUsuńJaki cudny blog <3 Po prostu ubóstwiam *-*
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to rewelacyjny :D Czekam na nn i zapraszam do sb:
http://4ever-onedirection.blogspot.com/ oraz
http://imagine-one-direction-love.blogspot.com/